Autor |
Wiadomość |
Człowiek Demolka |
Wysłany: Sob 14:27, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
generalnie (nie mam nic do ciebie ale nie moge pozostawic tego bez odpowiedzi) to twoje umiejętności rozpoznawania dały ci się we znaki a raczej ich brak. ponieważ jak bym był snajperem i bym spojrzał na gościa idacego w mym kierunku (tak jak ty) widząc ze ma m249 w łapach i biorąc pod uwagę ze jest jedna taka giwera na asg-ku i nie jest ten goś w mojej ekipie to proste że strzelam do niego. A pewny to nigdy nie jestem. |
|
|
Gruby |
Wysłany: Pią 23:01, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
tym bardziej bolesna bedzie twoja porazka, im bardziej jestes pewny siebie. <sztanski smiech> ha ha ha. |
|
|
Człowiek Demolka |
Wysłany: Śro 20:09, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
ej ty siedzialeś a ja cie wypatrzyłem wiec nie miej wątów a jak ty byś mnie zaszedł no to byłby sukces dla ciebie bo jak przejde to moge sięzornjentować i znowu mogę wygrać
nie my lecz ja i nie strzelalem do ciebie tylko powiedzialem ze nie zyjesz a jak ty we mnie strzelisz z 10 metrów to wiedz ze będzie odwet. |
|
|
sienio |
Wysłany: Śro 19:41, 20 Wrz 2006 Temat postu: |
|
ooooo gruby powiało grozą TY szatanie |
|
|
Gruby |
Wysłany: Wto 22:00, 19 Wrz 2006 Temat postu: |
|
no kurwa super, zaszliscie mnie, zajebiste osiagniecie, ja sie bede podniecal jak kiedys przejdziesz obok mnie 10 metrow i nie zauwazysz i dostaniesz kulke, a na pewno do tego dojdzie, bo kto ze mna wojuje, ogolnie ginie:PP |
|
|
Człowiek Demolka |
Wysłany: Nie 13:59, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
ale jak by nie patrzeć on powiedzial ze popatrzył na mnie i myślał ze to ktoś od nich z drużyny ponieważ szli atakować tą samą drogą |
|
|
sienio |
Wysłany: Nie 13:17, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
rozumiem skradanie się z 6 kilogramowym Minimi jest swego rodzaju sztuką ale snajper ma trochę inne zajęcie niż osłanieanie sobie tyłów ...sory demolka ale nie uważam tego za specjalne osiągnięcie.....
Pozdrawiam |
|
|
Nemo |
Wysłany: Nie 8:25, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
patryk napisał: | no fajnie ze wiem o co chodzi :/
btw. wielka mi radocha zajsc i ustrzelic snajpera z tylca
[nie czepiam sie] |
Chodzi o to, że snajper powinien wykazać się czujnością a tu pozwala się zajść na taką odległość, że koleś może powiedzieć mu "nie żyjesz".
Ja nie uważam za wielki sukces tego co zrobiłem, bo w momencie gdy zaszedłem snajpera to:
Po pierwsze: rozmawiał z kimś i nie zwrócił na mnie uwagi
Po drugie: nie miał spotera, który osłonił by mu tyłek, a jak wiadomo snajper nie jest zbyt mobilny....
Pozdrawiam |
|
|
patryk |
Wysłany: Nie 2:21, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
ej no przeciez napisauem ze sie nie czepiam cnie |
|
|
Człowiek Demolka |
Wysłany: Nie 1:02, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
qrde a co a to ze tak ze mam radoche co nie moge mieć czy co?? |
|
|
patryk |
Wysłany: Nie 0:17, 17 Wrz 2006 Temat postu: |
|
no fajnie ze wiem o co chodzi :/
btw. wielka mi radocha zajsc i ustrzelic snajpera z tylca
[nie czepiam sie] |
|
|
Nemo |
Wysłany: Sob 20:20, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Kurde ale masz radochę... Ja też zaszedłem snajpera i jakoś się nie chwalę |
|
|
Człowiek Demolka |
Wysłany: Sob 17:58, 16 Wrz 2006 Temat postu: Sniper dał się zajść |
|
Akcja dziś na forcie prokocim hehehehe
Zaszedłem snipera od tyłu a zgadnijcie kto był tym sniperem. |
|
|